sty 05 2016

Początek


Komentarze: 0

Trochę o mnie. Jestem po rozwodzie, do niedawna samotny facet, który radzący sobie w życiu, w którym najważniejsze miejsce zajmują synowie. Kilka lat temu rozwiodłem się i przez ten czas pędziłem spokojne życie kawalera z odzysku. Co drugi weekend zabierałem do siebie synów, a w pozostałe dni zajmowałem się pracą na rzecz siebie i alimentów, które przysługują moim dzieciom. W płaceniu alimentów nie widzę niczego złego, ba należą się dzieciom, bo dzięki nim mają zapewniony byt i normalne życie, choć normalnym życiem nie jest rozbita rodzina.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz